Prawo narkotykowe w Republice Czeskiej należy do bardziej łagodnych: posiadanie małych ilości narkotyków na własny użytek oraz uprawa 5 roślin konopi indyjskich podlega karze administracyjnej, a nie karnej.
Przepisy jednak bazowały na określeniu „małych ilości” poprzez zawartość substancji czynnych w „postaci fizycznej” narkotyku. Stwarzało to niejednoznaczną sytuację prawną, ponieważ właściciel nie zawsze mógł mieć pewność, czy ilość czystej substancji aktywnej w posiadanym proszku bądź suszu nie przekracza ustalonych progów. Zarazem takie sformułowanie przepisów – z jednej strony precyzyjne, w praktyce jednak niejednoznaczne – obciążało sądy koniecznością każdorazowego przeprowadzania ekspertyz zarekwirowanych narkotyków.
Obecnie parlament czeski pracuje nad poprawkami ustawy, szczególnie istotnymi w trzech obszarach:
- legalizacja prowadzenia pokoi iniekcyjnych
- legalizacja testowania narkotyków w klubach młodzieżowych
- dekryminalizacja posiadania cannabis przez osoby hodujące samodzielnie do 5 roślin.
Czescy specjaliści i organizacje pozarządowe wspierają proponowane zapisy jako skuteczną pomoc w przeciwdziałaniu szkodom powodowanym przez używanie narkotyków. Stale pojawia się argument, że narkotyki są obecne w społeczeństwie niezależnie od tego, czy powyższe zapisy istnieją czy nie.
Dyskusja nt. nowych przepisów zbiegła się w czasie z wyrokiem czeskiego TK, który uznał niekonstytucyjność ustalania wartości granicznych posiadanych narkotyków przez rozporządzenia rządu, ponieważ należą one do prawa karnego, które może działać wyłącznie na podstawie ustawy.