W 2005 r. pojawiły się w Europie produkty o właściwościach zbliżonych do amfetaminy, jednak nie podlegające prawu narkotykowemu. Były to syntetyczne katynony, czyli pochodne naturalnie występującej w roślinie khat substancji psychoaktywnej – katynonu. Syntetyczne katynony rozpoczęły nowy rozdział nowych substancji psychoaktywnych (NSP).
Pierwsze z nich to metkatynon i metylon o strukturach i działaniu zbliżonych do amfetaminy i MDMA. Jako że nie były objęte kontrolą, zyskały łatkę “legalnych” odpowiedników narkotyków. Faktycznie obrót nimi odbywał się z pominięciem prawa, a władze UE wkrótce po rozpoznaniu nowych katynonów wpisały je na listę substancji kontrolowanych.
Nie przeszkadza to jednak wprowadzaniu na rynek kolejnych, nie objętych penalizacją NSP, które po wykryciu i przebadaniu dodawane są do list. Obecnie na liście UE znajduje się 161 syntetycznych katynonów – z czego dwa ostatnie dopisano w tym roku.
Na czym polega fenomen?
Przełomowe MMC
W 2008 r. w Europie pojawił się mefedron – 4-metylometkatynon lub 4-mmc – stymulant zsyntetyzowany podobno już w 1929 r., jednak bez zastosowania aż do 2007 r., kiedy na fali “smart drugs” czy “legal highs” wypłynął najpierw w Izraelu, później w Australii, a następnie w krajach skandynawskich, Wielkiej Brytanii i pozostałych krajach Europy.
Narkotyk ten zdobył ogromną popularność wśród użytkowników stymulantów – choć nie tylko – jako tani odpowiednik amfetaminy czy kokainy. Niska cena i łatwy dostęp sprawiły, że stał się powszechny w różnych środowiskach użytkowników narkotyków i osób eksperymentujących.
Mefedron zyskał sławę również w mediach, m.in. pod nazwą “meow meow” zaczerpniętą z brytyjskiej sceny klubowej (meaow to w j.ang. wyraz naśladujący miauczenie). Najpierw opisywany był jako fenomen zmian rynku narkotykowego, później, gdy zaczęły pojawiać się pierwsze ofiary przedawkowań – jako zagrożenie dla zdrowia publicznego.
W 2010 r. substancję zdelegalizowano w Europie, wraz z wieloma innymi “dopalaczami”, jednak nie zniknęła ona z rynku.
Pytanie tylko: co jest mefedronem?
Nowe mefedrony
Mefedron przeszedł na czarny rynek i wsród stymulantów utrzymuje wysoką popularność do dziś. Prawdopodobnie dzięki niskiej cenie i dużej sile działania, co przy krótkim czasie utrzymywania się efektu, wpływa na duży potencjał uzależniający.
Po delegalizacji 4-MMC, na rynkach pojawiają się kolejne derywaty, substytuty, czy mutacje katynonu. Obecnie syntetyczne katynony to druga co do wielkości grupa kontrolowanych substancji po syntetycznych kannabinoidach – podobnych do cannabis, tj. substancji czynnej w marihuanie czy haszyszu.
Na czym polega fenomen?
Po zakazaniu w 2022 r. 3-MMC i 3-CMC, na terenie Unii kontrolą objętych jest 161 syntetycznych katynonów.
Ilość ta jest wynikiem względnej łatwości w przekształcaniu związków posiadających właściwości psychoaktywne tak, aby wymykały się klasyfikacji chemicznej substancji zakazanych.
Derywaty, czy mutacje substancji tworzone są poprzez drobne zmiany w strukturze molekularnej – pozostawia się aktywną część związku chemicznego, a zmienia jego “uzupełnienia”.
Struktura mówi wszystko
Katynony należą do tej samej grupy substancji co amfetamina, metamfetamina i MDMA, czyli do fenyloetyloamin. O ich charakterystyce decyduje tzw. pierścień fenylowy, połączony w różnych strukturach z cząstkami węgla, wodoru, azotu i in.
Sam katynon jest analogiem amfetaminy lub beta-keto amfetaminą, co oznacza, że posiada strukturę amfetaminy z dołączoną grupą węgla beta. Schematy obu substancji rzeczywiście niewiele się różnią – podobnie ich działanie, choć katynon jest słabszy, a jego efekty odczuwalne krócej.
Tu warto przyjrzeć się schematom, czy też molekularnym „szkieletom” poszczególnych substancji. Obecny w każdej strukturze sześciokąt to pierścień fenylowy: związane 6 atomów węgla i pięć wodoru. W miejscu szóstego atomu występuje połączenie z innymi związakmi.
Metkatynon – syntetyczny katynon, od którego pochodzą niemal wszystkie kolejne mutacje, nie odbiega nadto od struktury źródłowej katynonu. Kolejne „derywaty”, jak wspomninay mefedron, powstały przez dodanie do głównej grupy odmiennych cząstek.
Problem w tym, że już mefedron – 4-metylmetkatynon – działa silniej od amfetaminy, zarazem znacznie krócej, co zwiększa jego potencjał uzależnieniowy. Przy tym nadal jest substancją nie do końca zbadaną farmakologicznie.
Podobnie ma się rzecz z kannabinoidami – ich działanie może być zbliżone do naturalnego cannabis, ale też o wiele silniejsze, a co za tym idzie niebezpieczne. Stąd przypadki hospitalizacji i zgonów po zażyciu nieznanych “ziół”.
Najnowsza zakazana substancja to objęta kontrolą w marcu 2022 r. 3-mmc, czyli 3-metylmetkatynon. Wygląda bardzo ciekawie w porównaniu z nielegalnym od 2010 r. mefedronem, tj. 4-metylmetkatynonem:
Źródła:
‣ syntetyczne katynony na stronie emcdda
‣ interaktywne narzędzie do tworzenia związków katynonu
‣ opis substancji na stronie UNODC