THC, substancja aktywna marihuany i haszyszu, ale też niektórych medycznych pochodnych marihuany, wpływa na zdolność prowadzenia pojazdu. Kolejne badania potwierdzają tę właściwość, zarazem ujawniając coraz więcej szczegółów oraz uwarunkowań.
Miara sprawności na drodze
Jednym z najczęściej stosowanych wskaźników w badaniu zdolności prowadzenia pojazdu jest SDLP – standard deviation of lateral position – co w skrócie objaśnia się jako zdolność utrzymania wyznaczonej trasy. Mierzy się ją przez kilka czynników, m.in. utrzymanie prędkości, odległość od innych pojazdów, czas reakcji i w końcu “pozycja poprzeczna” – lateral position – tzn. trzymanie się osi jezdni.
Badania są prowadzone przy użyciu symulatorów, bądź w realnych warunkach na drodze, przy czym te ostatnie, choć bardziej miarodajne, prowadzi się rzadko, ze względu na aspekty praktyczne, bezpieczeństwa, więc i etyczne badań.
Co ważne, odchylenie SDLP porównuje się z indywidualnie wyznaczoną przed badaniem normą każdego uczestnika
Co wiadomo
Nie ma wątpliwości co do istnienia wpływu cannabis, a konkretnie substancji czynnej THC, na zdolność prowadzenia pojazdu. Dotyczy to także THC obecnego w oficjalnie zatwierdzonych lekach, powstałych na bazie marihuany, które, co ciekawe, bywają niewykrywalne w testach drogowych.
Wiadomo również, że wpływ na sprawność u poszczególnych osób różni się, co jest następstwem cech indywidualnych każdego człowieka, ale też istnieją pewne stałe korelacje, np. z częstotliwością używania kannabinoidów.
Czynniki indywidualne – wzrost tolerancji
W wielu badaniach zaobserwowano tendencję, że osoby na co dzień stosujące cannabis – prawdopodobnie ze względu na wyższą tolerancję – przy małych dawkach THC (100 μg/kg) wykazywały znikomy poziom odchylenia od swoich norm. Inaczej było u osób rzadko używających, widocznie osłabionych nawet niewielkimi ilościami.
Nie oznacza to, że regularni użytkownicy nie doświadczają negatywnego wpływu THC na zdolność prowadzenia pojazdu. Pojawia się on, jednak po przyjęciu większej, bliższej ich normie, ilości substancji – i zazwyczaj szybciej mija.
Obecność thc – wskaźnik niejednoznaczny
W tym kontekście ważna jest kolejna uwaga, że sama obecność THC we krwi nie oznacza automatycznie występowania zaburzeń sprawności. Np. wśród chronicznych użytkowników substancja ta może być wykrywalna nawet długi czas po ustaniu istotnego działania.
Kiedy efekt mija
To, jak długo THC widocznie wpływa na umiejętności kierowcy zależy od różnych czynników, z których, oprócz wspomnianych cech indywidualnych, najistotniejsze to rodzaj cannabis oraz sposób w jaki jest przyjmowane.
Zauważa się ogólną tendencję do szybszego mijania efektów u regularnych, chronicznych użytkowników.
Jeśli jednak brać pod uwagę kształtowanie się średnich, to najważniejsza wydaje się forma spożycia.
W jednym z ostatnich badań eksperymentalnych, prowadzonym w 2020 r. w rzeczywistym ruchu drogowym (JAMA, 324/21), po przyjęciu substancji z waporyzatora, widoczne osłabienie sprawności trwało do 4-5 godzin.
Wynik ten pokrywa się ze średnimi z przeglądu publikacji dokonanego w 2022 r. (Addiction, 117/7). Wykazywały one ok. 5-godzinny zauważalny wpływ THC po dostarczeniu przez wdychanie – oraz ok. 8-godzinny gdy substancję przyjmowano drogą pokarmową.
Co ciekawe, moment najwyższego stężenia THC we krwi nie pokrywa się z występowaniem najsilniejszych objawów. Maksymalna obecność w organizmie ma miejsce podczas wdychania substancji, ale najsilniejszy efekt pojawia się 0,5 – 1 godz. po wdychaniu, a 2 godz. po spożyciu doustnym THC.
Obojętność CBD
W 2020 r. przeprowadzono testy z cannabis o różnej zawartości CBD, czyli substancji m.in. o działaniu równoważącym psychotyczne efekty THC, występującej w konopiach przemysłowych, jak również wszelkiego rodzaju olejkach i mieszankach konopnych.
W badaniu tym – niezależnie od zawartości CBD – oddziaływanie na umiejętności kierowców pojawiało się w zbliżonym czasie, ok. 40 minut po przyjęciu substancji, a po 4 godzinach malało do poziomu porównywalnego ze stężeniem alkoholu we krwi na poziomie 0,2 promila. Użycie samego CBD nie miało wpływu na wskaźniki.
Realny wpływ na bezpieczeństwo
Tym co wyróżnia użytkowników cannabis na tle innych osób prowadzących w stanie odurzenia, jest częstsze stosowanie tzw. mechanizmów kompensacyjnych. Są to zachowania służące poprawie bezpieczeństwa – lub poczucia bezpieczeństwa na drodze – takie jak wolniejsza jazda i zwiększenie dystansu od innych pojazdów. Stosują je osoby świadome ograniczenia swojej sprawności, co jest częstsze w przypadkach odurzenia cannabis niż np. po alkoholu.
Obserwowano również ogólny spadek chęci do prowadzenia pojazdu wśród osób pod wpływem THC.
Kannabinoidy nie są bezpieczne
W tym sensie można uznać konopie za mniejsze ryzyko w ruchu drogowym niż alkohol czy stymulanty, gdyż odwodzą od chęci prowadzenia oraz nie wywołują brawurowych zachowań.
Nie zmienia to faktu, że w porównaniu do kierowców trzeźwych, ryzyko wypadku pod wpływem THC znacznie wzrasta – wg badań Projektu DRUID (2006-2011) prawdopodobieństwo uczestnictwa w groźnym wypadku jest na drugim miejscu po alkoholu.
Mieszanie zwielokrotnia efekt
Najgroźniejsze jest mieszanie cannabis z innymi substancjami, zwłaszcza z alkoholem. Można powiedzieć, że mieszanie powoduje nałożenie sił poszczególnych substancji.
Nawet bardzo małe ilości THC – 100 μg/kg masy ciała – przy obecności alkoholu we krwi na poziomie 0,4 promila, wywołują skutki zbliżone do 0,9 promila alkoholu. Większe dawki THC z tą samą ilością alkoholu dalej zwielokrotniają efekt – 200 μg/kg powodowało osłabienie sprawności zbliżone do 1,4 promila!
⁍ Więcej informacji znajduje się na stronie ICADTS – International Council on Alcohol, Drugs & Traffic Safety.
⁍ PDF wraz z listą przytaczanych badań do pobrania z tej samej strony lub bezpośrednio pod tym linkiem