Głównymi instytucjami w Europie, które kierowały młodzież do udziału w projekcie „FreD goes net”, były szkoły (32%) i policja (28,8%). W Polsce główną instytucją kierującą do programu były także szkoły (34%), ale na drugim miejscu znajdowały się sądy rodzinne – za ich przyczyną do programu trafił prawie co czwarty uczestnik (23%). W przypadku Europy odegrały one mniej istotną rolę niż w Polsce i skierowały do „Freda” zaledwie 7,5% młodych osób.
„FreD goes net” jest międzynarodowym projektem finansowanym przez Unię Europejską ze środków Programu Zdrowia Publicznego (Community Action Programme for Public Health 2003–2008) oraz kraje w nim uczestniczące. W Polsce projekt był realizowany na podstawie umowy zawartej pomiędzy Landschaftsverband Westfalen Lippe-Koordinationsstelle Sucht z siedzibą w Münster – koordynatorem projektu, a Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii jako beneficjentem i koordynatorem po stronie polskiej.
Pilotaż realizowany był w okresie od listopada 2007 roku do października 2010 roku. Uczestniczyło w nim 17 krajów: Niemcy, Polska, Austria, Belgia, Irlandia, Islandia, Łotwa, Rumunia, Szwajcaria, Dania, Luksemburg, Litwa, Holandia, Szwecja, Słowenia, Wielka Brytania oraz Cypr.
Pilotaż miał na celu adaptację i rozpowszechnienie w Europie opracowanego w Niemczech programu profilaktyki selektywnej, opartego na metodzie krótkiej interwencji profilaktycznej i skierowanego do młodych osób, które sięgają po narkotyki.
W Niemczech uczestnikami programu „FreD goes net” są osoby, które po raz pierwszy zostały zatrzymane przez policję w związku z przestępstwem narkotykowym, jakim jest ich posiadanie. Osoby zakwalifikowane do programu biorą udział w zajęciach grupowych prowadzonych metodą wywiadu motywującego. Celem zajęć jest pobudzenie uczestników do refleksji, podniesienie poziomu ich wiedzy na temat używania narkotyków, zachęcenie do oceny ryzyka i odpowiedzialności, zmiana nastawienia i zachowania związanego z używaniem narkotyków oraz poznanie oferty lokalnego systemu pomocowego.
W Polsce projekt prowadzony był w dwóch miastach: w Bartoszycach i Bydgoszczy, a zajęciami grupowymi objęto 131 uczestników.
Więcej informacji o samym programie znaleźć można na stronie Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii w zakładce „FreD goes net. Program wczesnej interwencji” oraz w trzech artykułach zamieszczonych na łamach Serwisu Informacyjnego NARKOMANIA (numery 3/2008; 1/2009; 2/2009).
Ewaluacja pilotażu w Polsce i w Europie
W celu zweryfikowania efektywności działań realizowanych w ramach pilotażu projektu „FreD goes net” niemiecki instytut badawczy FOGS (Gesellschaft fur Forschung und Beratung im Gesundheits und Sozialbereich mbH) przeprowadził jego ewaluację. Dokonano tego zarówno na poziomie europejskim, jak i krajowym, po to, by móc porównać wyniki między poszczególnymi krajami i zobaczyć, jak dany kraj wypada na tle Europy.
Ewaluacja projektu skupiała się na odpowiedzi na następujące pytania:
- Czy za pomocą programu „FreD goes net” można trafić do młodych osób?
- Jakiego typu ścieżki dostępu mogą być wykorzystane, by trafić do tych osób?
- Jakie są cechy socjodemograficzne uczestników programu?
- Jakie są cechy uczestników programu w odniesieniu do używania przez nich substancji psychoaktywnych?
- Jakiego typu korzyści osiągają młode osoby dzięki udziałowi w programie?
- Jakie efekty są osiągane?
- Jak program „FreD goes net” jest oceniany przez uczestników?
Do badania wykorzystano dwa typy ankiet ewaluacyjnych:
- dokumentację uczestnika, zawierającą dane na jego temat oraz
- ankietę uczestnictwa, za pomocą której zbierano oceny uczestników na temat programu oraz badano efekty, jakie wywarł.
Wiek i płeć
>W programie przeważali chłopcy, stanowili oni ¾ wszystkich osób w nim odnotowanych. Podobne wskaźniki były w Polsce (77,7% wszystkich uczestników to chłopcy). Średnia wieku to ok. 17 lat zarówno w Europie, jak i w Polsce.
Używanie narkotyków przez młodzież
Uczestnikom zadawano pytania na temat używania przez nich substancji psychoaktywnych zarówno w ciągu ostatnich 30 dni, jak i kiedykolwiek w życiu. Jak łatwo się domyśleć, poza alkoholem przetwory konopi indyjskich były substancją, po którą najczęściej sięgała młodzież. W całym projekcie ponad 79% respondentów przyznała się do użycia tego narkotyku minimum jeden raz w swoim życiu. Wśród polskiej młodzieży konopie były rozpowszechnione w nieco mniejszym stopniu i także (po alkoholu) znajdowały się na drugiej pozycji: 73,4% uczestników programu przynajmniej raz w życiu sięgnęło po marihuanę lub haszysz. Uczestnicy „Freda” używali wielu różnych substancji. Poza alkoholem i przetworami konopi także amfetamina i inne stymulanty były bardzo rozpowszechnione. Prawie 1/3 (dokładnie 30,2%) młodych ludzi przyznała się do przynajmniej jednokrotnego zażycia amfetaminy lub jej pochodnych (np. tabletek ecstasy) w swoim życiu. Najprawdopodobniej ze względu na sporą popularność amfetaminy w naszym kraju, wskaźnik ten w przypadku Polski był wyższy i dotyczył ponad 40% osób. Również leki nasenne i uspokajające używane bez przepisu lekarza były wśród polskiej młodzieży trafiającej do projektu bardziej rozpowszechnione niż wśród młodzieży europejskiej. Do przynajmniej jednokrotnego użycia tego rodzaju leków przyznało się w Polsce 11,4% osób, podczas gdy w całym projekcie znacznie mniej – 7,6%. Ponieważ projekt rozpoczął się mniej więcej w tym czasie, gdy na polskim rynku szeroko pojawiły się dopalacze – niewątpliwie interesujące byłoby przyjrzeć się skali ich używania przez młodzież trafiającą do „Freda”. Jednakże nie do końca było to możliwe, ponieważ znajdowały się one w szerszej kategorii – „inne”. Substancje z powyższej kategorii (a więc na pewno i dopalacze) były używane w ciągu całego życia przez niecałe 14% Polaków i ponad 11% Europejczyków.
Przyglądając się danym dotyczącym niedawnego używania poszczególnych substancji, widać spore podobieństwo między młodzieżą polską i europejską. Znaczna większość młodzieży używała poszczególnych substancji z częstotliwością między jeden a siedem razy w miesiącu, co świadczy o używaniu okazjonalnym czy rekreacyjnym. Jednakże w projekcie europejskim prawie 21% uczestników używało codziennie przetworów konopi w ciągu ostatnich dni
(w przypadku Polski był to zaledwie 1%), co może świadczyć o nadużywaniu tej substancji.
Wcześniejszy udział w programach profilaktyki
Dla ¾ osób w Europie i 90% w Polsce program „FreD goes net” był pierwszym programem profilaktyki narkotykowej, z którym się zetknęli.
Ścieżki dostępu do programu
W projekcie badano także, w jaki sposób młodzi ludzi najczęściej trafiali do programu. Tutaj projekt europejski znacznie różnił się od tego wdrażanego na gruncie polskim.
Głównymi instytucjami, które kierowały młodzież do udziału w projekcie, były szkoły (32%) i policja (28,8%). W Polsce główną instytucją kierującą do programu były także szkoły (34%), ale na drugim miejscu znajdowały się sądy rodzinne, za ich przyczyną do programu trafił prawie co czwarty uczestnik (23%). W przypadku Europy odegrały one mniej istotną rolę niż w Polsce i skierowały do „Freda” zaledwie 7,5% młodych osób. Większą rolę w projekcie na poziomie Europy niż Polski odegrała natomiast policja. Znamienne jest także to, że w przypadku projektu realizowanego na gruncie europejskim pewną rolę odegrały też zakłady pracy (3%), które w Polsce nie były w ogóle zaangażowane we „FreD goes net”. Z kolei w naszym kraju do realizacji projektu została wdrożona w pewnym zakresie służba zdrowia i odegrała ona większą rolę niż w projekcie europejskim. Był to szpital dziecięcy w Bydgoszczy, który skierował do programu 9% wszystkich uczestników.
Efekty zrealizowanego pilotażu
Bezpośrednio po zakończeniu programu uczestnicy wypełniali ankiety ewaluacyjne dotyczące ich satysfakcji z uczestnictwa w programie oraz efektów, jakie wywarł on na nich w sferze wiedzy i praktycznych umiejętności. Zdecydowana większość uczestników zadeklarowała, że dzięki udziałowi w programie znacznie zwiększyła się ich wiedza na temat ryzyka związanego z używaniem substancji psychoaktywnych, oraz że uległy zmianie ich przekonania na temat używania przez nich narkotyków i alkoholu. Większość zadeklarowała ponadto, iż zamierza ograniczyć (w Polsce 71%) używanie narkotyków. Łatwo się domyśleć, że mniej osób zadeklarowało, iż całkowicie zaprzestanie ich używania (w Polsce mniej więcej co drugi uczestnik wyraził taki zamiar). Najniższy odsetek osób zadeklarował całkowitą abstynencję od alkoholu. Trudno jednak oczekiwać od nastolatka, by stwierdził, że już nigdy się nie napije. Osoby takie stanowiły mniej więcej ¼ uczestników (w Polsce było to ponad 28%).
Większość zadeklarowała także, iż nabyła ważne umiejętności rozwiązywania problemów, wiedzą, gdzie szukać pomocy.
Satysfakcja z uczestnictwa w projekcie
Prawie 85% uczestników w Europie i 97,7% w Polsce zarekomendowałoby program swoim kolegom i koleżankom. Z ankiet ewaluacyjnych wynika także, że tylko niespełna 3% badanych w Europie nie było zadowolonych z udziału w programie. W Polsce nie odnotowano w ogóle takich przypadków.
Bardzo ważne i znamienne jest też to, iż w przypadku programu „FreD goes net” zaobserwowano niezwykle wysoki stopień retencji – utrzymywania się w programie, co nie jest wcale takie oczywiste w przypadku uczestnictwa w innych programach profilaktycznych i leczniczych. Tylko około 6% uczestników, którzy rozpoczęli program, z różnych przyczyn nie udało się go ukończyć. W przypadku Polski wynik był równie zachęcający. Na 131 uczestników tylko 8 (a więc także 6%) nie ukończyło programu. Są to niezwykle niskie odsetki.
Wykres 1. Efekty, jakie zostały osiągnięte dzięki programowi „FreD goes net” w Polsce
Przeprowadzona ewaluacja miała dwa zasadnicze mankamenty. Po pierwsze, tzw. badania follow up, czyli badania, które prowadzi się wśród uczestników po ukończeniu przez nich programu (post testy), realizowane były wyłącznie bezpośrednio po zakończeniu spotkań grupowych. Follow up wykonuje się jednak także zwykle pół roku, rok, dwa lata, a nawet kilka lat po ukończeniu programu profilaktycznego/leczniczego po to, by sprawdzić, czy pozytywne efekty nadal się utrzymują. Badanie takie jest oczywiście niezwykle czasochłonne i kosztowne, gdyż im dłuższy jest czas pomiędzy ukończeniem programu a wykonaniem follow up, tym trudniej jest dotrzeć do respondentów. W sytuacji jednak, gdy tego typu odroczona w czasie ewaluacja nie jest wykonywana, możliwe jest określenie „tylko” bezpośrednich efektów programu, bez stwierdzenia, jak długo się one utrzymają. W przypadku „FreD goes net” takie badania nie były i nie będą realizowane. Po drugie, przeprowadzona ewaluacja nie przewidywała grup kontrolnych, a więc nie można było porównać efektów, jakie wywarł projekt na jego uczestnikach z takimi samymi młodymi ludźmi, wobec których nie byłyby przeprowadzone tego typu oddziaływania. W tym przypadku problem jest jednak nie tyle natury organizacyjnej czy finansowej, ale raczej etycznej. Istnienie grupy kontrolnej oznaczałoby nic innego jak to, że grupie młodych ludzi, którzy zostaliby odnotowani z powodu używania substancji psychoaktywnych, nie zaoferowano by żadnej pomocy i po prostu pozostawiono by ich samym sobie.
Pomimo powyższych minusów trudno jednak nie zgodzić się z tym, że program „FreD goes net” wywarł jednoznacznie pozytywny wpływ na młodych ludzi – nie tylko zwiększył ich wiedzę, ale także zmienił postawy i wzbudził tak oczekiwaną refleksję na temat używania przez nich substancji psychoaktywnych. Z satysfakcją trzeba także powiedzieć, że Polska wypadła bardzo dobrze na tle innych państw, zarówno jeśli chodzi o samą realizację projektu (duża liczba uczestników, spore zaangażowanie instytucji), jak i o pozytywne oraz oczekiwane efekty, jakie „FreD goes net” wywarł na jego uczestnikach.